Mimo, że poranek był chłodny i oczywiście mokry, mamy dobre humory...wyjeżdżamy dzisiaj do Lublany aby spotkać się tam z dobrą znajomą Katariną :) Po dotarciu do stolicy Słowenii zostajemy oprowadzeni przez koleżankę po najważniejszych zabytkach tego miasta. Następnie udajemy się do Bledu, gdzie dołącza do nas Darja, siostra Katariny oraz przyjaciółka Nina. Podziwiamy jezioro, na którym na wyspie znajduje się kościół oraz wdrapujemy się na wzgórze zamkowe skąd mamy wspaniały widok na Bled i Alpy!
Wieczorem cała nasza grupa zostaje zaproszona na tradycyjną kolację do domu Katariny, gdzie przy wspólnym stole kosztujemy specjałów słowieńskiej kuchni, w tym przepysznego ciasta "Gibanica" ! Rozmowy i śmiechy trwają do późnych godzin nocnych. Lepszego zakończenia Złombolu nie mogliśmy sobie wymarzyć!