Na start wyruszyliśmy ok. 5 rano. Po przyjeździe, rejestracji i pogawędkach z innymi ekipami udaliśmy się w trasę. Po drodze zepsuło nam się serwo hamulcowe toteż wróciliśmy do domu aby je naprawić (czyt. wymienić, bo naprawić się nie dało ;/) Mimo, że wymiana serwa poszła nam sprawnie, resztę dnia poświęciliśmy na ostatni przegląd i ostatnie regulacje. W trasę wyruszyliśmy zatem dopiero o 3 w nocy, a i tak Nysa zrobiła nam psikusa - w momencie odjazdu zablokowała się nam stacyjka. Jakby nie patrzeć, dobrze, że właśnie teraz a nie w trasie;]
Poniżej przedstawiamy film ze startu Złombolu w Katowicach. Wypatrujcie nas w 1:46