Zrezygnowaliśmy z wyboru trasy na Kassel z powodu tzw. górek jakie tam występują. Wybraliśmy kierunek Berliner Ring i dalej autostradą A2 na Dortmund. Po drodze wstąpiliśmy do niemieckiego kościoła pod Podstamem. Parafia akurat obchodziła dzień św. Krzystofa. Korzystając z okazji poprosiliśmy o poświęcenie naszej Nysy. Radość na twarzy księdza bezcenna :) Po ok. 1000km udało nam się spotkać pierwsze ekipy złombolowców. Wiadomo, CB działą cały czas, jednak o Złombolowym kanale dowiedzieliśmy się od chłopaków na stacji benzynowej. Tak to pewnie jeszcze długo nikogo byśmy nie usłyszeli. Dojechaliśmy szczęśliwie na Euro Camping Vessem pod Eindhoven, gdzie Złombolowa atmosfera zaczęła nam grać w duszach. Jednak w tym momencie myśleliśmy tylko i wyłącznie o ciepłym jedzeniu i pójściu spać. Zaczynamy tez zauważać pozytywne reakcje kierowców, przechodniów i wszystkich innych którzy napotykają naszą HippieNysę na swojej drodze. Czujemy się docenieni :D