wtorek, 13 sierpnia 2013

Dzień 4. Ho, ho, ho…

Budzimy się gdzieś na przydrożnym parkingu, gdzie poprzedniej nocy postanowiliśmy rozbić namioty. Jesteśmy bardzo podekscytowani, bo jedziemy dzisiaj do Rovaniemi (a raczej Napapirii), gdzie znajduje się wioska Św. Mikołaja jak również symboliczna linia zakreślająca koło podbiegunowe. Mamy już trochę lat na karku więc zwiedzanie tego miejsca było jak podróż do lat dzieciństwa... nie wspominając już o spotkaniu Pana z długą siwą brodą ;) Czy miejsce jest bardzo komercyjne? Tak, jest... ale i tak warte zwiedzenia! Po paru godzinach spędzonych we wiosce wyruszamy w dalszą podróż by ostatecznie rozbić obóz nad jeziorem Inari. Woda lodowata, jednak znalazło się paru śmiałków spragnionych kąpieli. Tak, żałowali swojej decyzji ;)
 
Copyright 2011 HippieNyss. Powered by Blogger