Czas ucieka, silnik jeszcze nie włożony. Wszyscy mamy tyle zajęć, że nie sposób tego pogodzić z naprawianiem Nysy. Brakuje nam także części zamiennych. Niestety półki hurtowni świecą pustkami, a na rynku wtórnym również ciężko znaleźć akurat to co potrzebujemy... a było tak pięknie;/ Czy my w ogóle zdążymy??