sobota, 7 maja 2011

Robota ruuusza!

Skoro w warsztacie (tym gdzie wyjmowaliśmy silnik) nie było dla nas jeszcze miejsca zabraliśmy się za rzeczy związane z karoserią. Wewnątrz i na zewnątrz. Jako że jest nas trzech wyznaczyliśmy sobie trzy zadania: 1) wytłumienie blach - przy pomocy maty bitumicznej wytłumiliśmy podszybie, przednie nadkola i komorę silnika. Żółw tez został obklejony;]; 2) polerka przednich listew aluminiowych - papier ścierny o gramaturze 1000, kawałek szmatki, pasta polerska, wałek filcowy i dużo cierpliwości; 3) wstępne łatanie dziur w karoserii - spawanie wsporników i pianka montażowa;]

Pozbyliśmy się także przegrody która oddzielała kabinę kierowcy od paki. Teraz jest o wiele więcej miejsca -> będzie wygodniej:D
Był to zaiste piękny dzień!




 
Copyright 2011 HippieNyss. Powered by Blogger